To już trzy lata od kiedy zaszczyciła nas przyjściem na
świat Mała Dziewczynka. Wydaje się, że to tylko chwila minęła kiedy z
rozrzewnieniem pochylaliśmy się nad maleńką istotką leżącą w kołysce. Teraz
biega po domu śliczna panienka z warkoczykami „nie do wiary” długimi i
opowiada, śpiewa, tańczy. Miałam wielką przyjemność towarzyszyć jej podczas
zdobywania kolejnych umiejętności, razem przebyłyśmy naprawdę wspaniałą drogę
pełną zachwytu nad światem, radości ze wspólnej zabawy, czasem łez po upadku, ale
zawsze blisko siebie. Mówimy często, że to my dorośli jesteśmy potrzebni
dzieciom, żeby się nimi opiekować, ale jakże wielkie szczęście dają nam maluchy
swoim radosnym śmiechem, beztroską zabawą, zadziwieniem nad liściem czy
biedronką. Fascynacja prostymi rzeczami, zabawa w chowanego, lepienie ludzików z plasteliny, oglądanie przygód
Bolka i Lolka czy życzliwego Krecika pozwala nam poczuć bliskość z ufnym
światem dziecka. Prawdą jest, że nawet najsmutniejsze chwile czy przykrości mijają, kiedy dziecięca ręka
dotknie naszej dłoni i usłyszymy: ”Nie smuć się, bo słoneczko nie wstanie”, „Pobaw
się ze mną, ja będę księżniczką a ty rycerzem i mnie obronisz przed smokiem”.
Mówi się, że dziecko po urodzeniu jest czystą księgą, na jej kartach życie
zapisze wiele umiejętności, wiedzę o świecie, emocje, wrażliwość,
doświadczenie, ale myślę sobie, że kiedy
maluch pojawia się na świecie, to już bardzo wiele o nim wie, tylko potrzebuje
wsparcia aby tę wiedzę zaprezentować kochającym rodzicom, dziadkom, rodzeństwu.
Przy ich ogromnym wsparciu i miłości Dziewczynka nabiera zaufania do świata i
biegnie dalej po nowe wyzwania. Wtedy
pojawia się ogromna satysfakcja, duma, że mogłam być częścią wspaniałego świata
Małej Dziewczynki i bardzo jej za to dziękuję. Przed nami jeszcze wiele
ciekawych doświadczeń, uciecha z kolejnych zabaw, wierszyków, zdumiewających
przygód i kolejne urodziny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wszystkiego najlepszego skarbie :)
OdpowiedzUsuń