środa, 22 czerwca 2011

Nianiu! Odpocznij!

WAKACJE!!!! Najbardziej oczekiwany przez dzieci czas. Nareszcie wolne, laba, spokój, dosyć szkoły! Tak bardzo ten czas lubiłam, chociaż koniec roku szkolnego kojarzy mi się z tytaniczną pracą – akademia, arkusze ocen, dziennik, świadectwa – ale zaraz po tym są wakacje. Ta świadomość zawsze dodawała mi siły.
Wszyscy jesteśmy zapracowani, mnóstwo spraw, obowiązków, a tu dzieci, które chcą gdzieś wyjechać: te mniejsze, bardzo chętnie z nami, starsze nie za bardzo mają ochotę na wspólny wyjazd – nawet najciekawsze propozycje nie zastąpią wyprawy z przyjaciółmi. Za to Maluchy mają największą frajdę ze wspólnych wyjazdów, bo Mama i Tata nareszcie należą całkowicie do nich! Mogą wspólnie realizować „najdziksze” pomysły, objadać się zakazanymi słodyczami, nie kłaść się po bajce i długo spać rano. To prawdziwe WAKACJE!
Kochani Rodzice! Pamiętajcie, że największą radością dla dziecka jest bycie razem w prostej zabawie w „chowanego”, „wyścigach”, „łaskotkach”, kiedy stanowicie jedność w zabawie i kiedy sami jesteście zabawą.
W świecie dorosłych nie ma na zabawę ani zbyt wiele czasu, ani miejsca. Tymczasem dzieci akceptują nas, uważają, że jesteśmy w porządku, nawet wtedy, gdy robimy coś „głupiego”. Możemy np. posłużyć im do przeprowadzania różnych interesujących eksperymentów. Dzieci są wówczas zachwycone i szczęśliwe. Podczas zabawy możemy obserwować genialną pomysłowość naszego dziecka. Zacierają się granice pomiędzy wyobraźnią, inteligencją, intuicją, poczuciem humoru i wdziękiem fizycznym. Jego dusza i ciało są „bawieniem”. Dzieci podczas zabawy sprawdzają i rozwijają swoje zdolności. Kształtują tożsamość i budują konieczny w życiu szacunek dla siebie i rodziców. Powstają zręby późniejszego, dorosłego świata. Nawet jeśli uczęszczają do żłobka lub przedszkola, to zabawa w grupie jest zupełnie inna niż indywidualny czas spędzony z maluchem. Możemy mu przekazać bardzo dużo interesujących wiadomości, a nawiązywana w ten sposób więź jest bardzo silna. Dziecko też jest przekonane, że dorośli (rodzice bądź opiekunowie) są wspaniałymi osobami i przebywanie razem jest czymś, co przynosi tylko radość, zadowolenie i poczucie bezpieczeństwa. Zabawa to najszybsza i najbardziej skuteczna komunikacja miłości między dorosłymi i dziećmi.
Kochani Rodzice! Bardzo ważne, a nawet niezbędne jest, by niania umiała autentycznie włączyć się do zabawy, nie była zbyt „sztywna” i „dorosła”. Aby traktowała zabawę jako fascynujące i radosne przeżycie dla dziecka, w którym ona sama też się dobrze bawi. Dorośli sądzą, że położenie się na podłodze, chodzenie na czworaka, czy różne inne zachowania podczas zabawy z maluchem, są czymś niewłaściwym, infantylnym lub głupim. Nic bardziej mylnego! Podczas dobrej zabawy z życzliwym dorosłym dziecko odreagowuje swoje emocje: może płakać, śmiać się, gestykulować, wydawać różne dźwięki lub słowa. Dorosłym bardzo trudno czasem uwierzyć, że w nich samych jest ogromna potrzeba spontanicznej zabawy ( ile razy mieliście ochotę pokazać komuś język, podłożyć nogę, pociągnąć za włosy lub zrobić innego „psikusa”). Wydaje mi się, że zgubiliśmy potrzebę zwykłej, prostej i radosnej zabawy, do której nie potrzebne są klocki Lego, lalka Barbie lub inne wynalazki. Jeżeli tylko chcecie to odnaleźć, to obserwujcie Wasze dzieci. One Wam pokażą jak to zrobić. Wybierzcie się z nimi do parku, na plac zabaw i obserwujcie bawiące się maluchy. Zwróćcie przy tym uwagę jak są spontaniczne i naturalne we wszystkim co robią. Obserwacja tych zachowań dostarczy Wam wiedzy i pomysłów na wspólną zabawę, a nadchodzące wakacje niech będą okazją do rozwoju takich umiejętności. Bardzo szybko przekonacie się jak Wasze dziecko wspaniale się rozwija i ile fascynujących rzeczy można się od niego nauczyć.

Tyle na dzisiaj, trochę dłużej niż zwykle, ale Niania też musi zrobić sobie trochę wakacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj...