środa, 14 marca 2012

Zaczarowany kluczyk

Wiosna już miała nadejść, bo przecież obiecała piękną pogodę, ale nadal zimno, smuuuuuuuuutno i szaro. Dzień rozpoczęłyśmy bardzo wcześnie  od powitania słonka, które jeszcze nie całkiem wstało. Mała Dziewczynka uwielbia śpiewać i tańczyć więc ranek  z „Muzyką klasyczną na dzień dobry” okazał się dobrym pomysłem. Miałam nadzieję, że muzyka doda nam energii,  wprawi  w dobry nastrój w oczekiwaniu na poprawę pogody. Nie pomyliłam się. Słuchanie rozpoczęłyśmy od radosnego, pełnego życia wschodu słońca, utworu  Edvarda Griega ”Poranek”. Mała była oczarowana,  radośnie podskakiwała, tańczyła ze  wstążką, naśladowała śpiew ptaków, cała była  ciepłym,  wiosennym,  szczęśliwym porankiem. Patrzyłam na nią i byłam wzruszona urokiem i harmonią  ruchów.  Olśnienie, inaczej nie mogę nazwać tego, co zobaczyłam, kiedy Mała  stała się trzmielem. Myślę, że Nikołaj Rimski –Korsakow byłby zachwycony tym  wykonaniem.  Fantazja, wdzięk, poczucie rytmu towarzyszyło jej podczas całego tańca. Chwilami tylko patrzyła, jak prawdziwa dama, czy publiczność właściwie reaguje. Siedziałam cichutko,  żeby nie spłoszyć tego cudnego trzmiela. Kluczem do zaczarowanego świata muzyki może stać się  najbardziej trudny utwór, ale dziecko wybierze samo, bez podpowiedzi dorosłych powie: ten nie, tak dobrze. Wybrała Marsz Radetzky’ego  Johana Straussa. Wielkie nieba,  zawołać by się chciało, dlaczego?, skąd?, co decyduje? Niestety, nie znam odpowiedzi.  Sama chciałabym odkryć odrobinę tajemnicy małego dziecka, które z zachwytem  przytupuje, bębni i stuka  w rytmie marsza. Dobrze, że nie znamy szyfru do zaczarowanego świata dzieci, możemy uczyć się od nich radości,  spontaniczności i fantazji. Niech tak zostanie, zaczarowany kluczyk pozostanie w rekach maluchów. Miałam dzisiaj piękny dzień, wiosna zagościła na dobre.
Jeśli macie podobne doświadczenia opowiedzcie o tym na łamach Niezawodna Niania. pl

2 komentarze:

  1. Nie mam jeszcze doświadczeń z muzyką klasyczną i dziećmi, no może te, które zdobyłam/-łyśmy będąc w ciąży, mam taką jedną wyjątkową płytę.
    Taka muzyka jest cudowna, i muszę się postarać, by zagościła na dobre w moim domu. Starsza córka, tańczy ponad dwa lata w zespole gimnastycznym i jest już dobrze osłuchana z muzyką poważną, widzę, że nawet ją lubi.

    Nianiu, chciałam Ci powiedzieć, że Mała Dziewczynka, która jest pod Twoją opieką ma niebywałe szczęście. Jeszcze nigdy nie spotkałam tak zaangażowanej, oddanej swojej pracy osoby, zwłaszcza że jest ona TYLKO i AŻ Nianią. Nie wszystkie współczesne Nianie mają w sobie tyle wewnętrznego piękna i matczynego ciepła.

    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. dziś wiosna zawitała :D
    Mam nadzieję, że u Ciebie również

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj...