piątek, 3 lutego 2012

Anioł ogniska domowego

Aniele ogniska domowego
Ludzi sobie
Najbliższych
Żebyśmy nie byli
Za bardzo nerwowi
I niezgodni
Zawsze zdenerwowani
O byle co


Wiersz pochodzi ze zbioru wierszy Ks. Jana Twardowskiego „Aniele mój”

Gdy na dworze trzaskający mróz i świat jakoś dziwnie stanął w miejscu, mam chwilę na domowe rozważania. W myślach pojawił się cały zestaw gorących wyrazów i  jakoś raźniej na duszy:
Rozpalmy w sercach ogień
Pojawiła się iskierka nadziei
Strzeżmy domowego ogniska
Ciepło, blask  domowego ogniska
Ciepłe słowa
Gorące serca
Ciepłe uczucia
Gorące wyznania
Niezwykłe jest w nich samo znaczenie. Mówimy i już zaczyna być miło. Przeczytajcie głośno i sami się przekonajcie. To działa. Warto czasem pomyśleć o Domowym Ognisku i wciąż dbać o nie, dokładać  dobrych słów, żeby było ciepło na duszy. W sercu gorąco od miłości, na stole gorąca herbata, ciepłe dłonie splecione trzymają się mocno, a  rozpalone głowy zdobywają świat. To może być Naszym udziałem -  spróbujmy. Jeśli pokonamy  mróz w sercach, to cały świat się ogrzeje od miłości.

Gorące uściski przesyła Wasza Niania

3 komentarze:

  1. Tak... najważniejsze jest to ciepło, które mamy w sobie. Ale przy tak mroźnej aurze, jaka teraz panuje, taki nawał ciepłych słów kojarzy się czymś miłym i przyjemnym, i rozgrzewa już przy czytaniu:)
    Pozdrawiam serdecznie
    Lusija

    OdpowiedzUsuń
  2. to prawda - tym bardziej że to wymaga tak niewiele dobrej woli z naszej strony :) i zaraz w domu może być milej :)

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj...