wtorek, 1 listopada 2011

Takie Sobie smuteczki.

Zawsze, kiedy zbliża się listopad i wracam pamięcią do szczególnie bliskich mi osób, ogarnia mnie smutek. Czy można go oswoić? Próbowałam, udawało się tylko na jakiś czas, kiedy znów dawał o sobie znać. Wracam pamięcią do miejsc, w których spędziłam szczęśliwe dzieciństwo. Do ukochanej Babci i pachnącego chlebem domu, kota i świeżego mleka. Grupka wesołych dzieciaków, biegających po łące, łowiących kijanki i ryby w rzece. To były najpiękniejsze wakacje. Teraz wszystko wygląda inaczej: nie ma ukochanych osób, miejsce dziwnie obce i pusto…. Dobrze jest zachować w sercu piękne chwile, by móc je wspominać. Dla dziecka ważna jest bliskość, czułość i zaczarowany zapach.  Będzie mogło odwołać się do tych doznań kiedy dorośnie i będzie mu smutno. To zapas miłości i wiem, że jest bezcenny. Listopad jest i będzie… Odchodzenie jest wpisane w nasze życie i smutek też.

Czy można go oswoić? Mnie się dziś nie udało...

2 komentarze:

  1. oj tak ... babcia i wspomnienia z nią związane to wspomnienia naszego dzieciństwa i mają ogromny wpływ na nasze dalsze życie - ja dziękuję mojej babci że była i tak wiele wniosła w moje życie - odeszła teraz, niedawno ... przed samymi wszystkimi świętymi ... tak wiele wniosła w moje życie - miała 88 lat

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi przykro,wiem,że jeszcze długo będziesz za nia tęskniła, bo takie wspomnienia są na całe życie.

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj...