sobota, 29 października 2011

Urodzinki Małej Dziewczynki

Za kilka dni moja Mała Dziewczynka skończy dwa lata. Pamiętam, kiedy Rodzice przywieźli ją ze szpitala taką maleńką, delikatną. Dotykaliśmy jej tak, jak filiżanki z najdroższej porcelany: pięknej, kruchej i bezcennej. Dwa lata minęły,  dostarczyły ogromu przeżyć i doświadczeń Rodziców i Dziecka. Cud i trud narodzin, nieprzespane noce, kolki, choroby, uśmiech i to, co  najważniejsze: bezcenna miłość Mamy, Taty i Starszego Brata. Cała rodzinka opiekowała się maleństwem, które już po urodzeniu manifestowało niezależność i niezwykle żywy temperament. Z ogromnym zainteresowaniem i zaangażowaniem uczestniczyłam w rozwoju Naszej Kobietki. Dwa lata to dla dziecka tak wielki postęp w rozwoju fizycznym, psychicznym i emocjonalnym, to kilka fakultetów w bardzo przyspieszonym tempie. Dziewczynka zdobywała kolejne dyplomy dla dwulatków: nauki biegania, wspinaczki wysokomeblowej, malarza ściennego,  pełzacza podstołkowego, zbieracza kurzu i wszędobylskiej gaduły  domowej. Kilka tygodni temu pisałam, że po długim oczekiwaniu usłyszeliśmy pięknie powiedziane słowo: ”pająk”. Dzisiaj  potok słów przeróżnych „zalewa” cały dom. Wszystkie te umiejętności są jak  puzzle, które zebrane w jeden obraz,  tworzą Niezwykłe Dziecko.
Zastanawiałam się: Czy to na pewno ta sama krucha istotka? Z pewnością tak, tylko bogatsza o doświadczenie, nowe emocje, sposoby komunikacji i kosmiczną prędkość poruszania. Wiele jeszcze przed nią, ale wiem, że Mała Dziewczynka wyrośnie na piękną i ciekawą życia kobietę. Dzięki kochającej i wspierającej Rodzinie  będzie realizowała swoje pasje i marzenia. Dziękuję Mojej Dwulatce i jej Rodzicom za to, że mogłam obserwować i wspierać jej rozwój.

Wszystkiego najlepszego „Moja Panienko”.
Twoja Niania

1 komentarz:

Skomentuj...