środa, 10 sierpnia 2011

Poczytaj mi mamo!


Może pomyślicie – zrzędząca Niania, ale bardzo proszę, wytłumaczcie mi, co ciekawego jest w czasopismach dla dzieci? Nie mogę dotrzeć do sedna problemu. Dawniej był Miś, Płomyczek, Świerszczyk  i komiksy Tytus, Romek i Atomek. Całe pokolenia dzieci wychowały się na pięknie ilustrowanych stronach gazetek. Czasopisma były dostępne na każdą kieszeń. Wystarczyło tylko iść do kiosku, a potem czytania, opowieści, wierszyków i gier było bez liku.
Czytałam dzisiaj, a właściwie to przeglądałam, kilka współczesnych dziecięcych „tytułów”. Nasunęło mi się kilka refleksji, które składają się na pytanie na początku tekstu.
Czasopisma są bardzo drogie, kosztują ok. 8 zł i dominują w nich super dodatki - plastikowe chińskie zabawki  tzw. „przydasie”. Czasopisma, mimo, że są dla dzieci, zawierają mnóstwo reklam: kolejnego Spidermana, Transformersów czy gadających autek. Dzieci przecież muszą to mieć. Strony są zapełnione przez karykatury pełne agresji i przemocy, np. taki „geniusz zbrodni” to jedna z milszych postaci. Słownictwo ogranicza się do wykrzyknień, pytajników i równoważników zdań. Historyjki w komiksowych dymkach niczego nie opowiadają po za: Bum! Szlum! Auć! Flip! Jeśli pojawia się fabuła lub narracja to najczęściej w stylu: „Uderzenie w splot nerwowy” lub „Już po ramieniu”. Bardzo silnie reklamowane są filmy, aby później stworzyć do tego cały przemysł dla dzieci. Powstaną kolejne zabawki, komiksy, torebki, buty, czapki i dziesiątki innych rzeczy, które dziecko musi mieć.
Byłoby bardzo źle dla naszych maluchów, gdyby na rynku wydawniczym były tylko takie „tytuły”. Z pewnością są też dobre gazetki, zawierające ciekawe opowieści, zagadki, rebusy, historyjki wymagające od dziecka pozytywnego myślenia – dostosowane do wieku i rozwoju malucha. Dobrze, że są i rodzice, którzy wiedzą jakie wartości (pomimo nowoczesnych metod wychowawczych), są dla ich dziecka najlepsze. To dla mnie bardzo pocieszające. Może „czepiam” się, mówiąc kolokwialnie, ale niestety trudno mi zrezygnować z literatury pięknej, wartościowej na rzecz … nowoczesnych czasopism.
Mam nadzieję, że podacie kilka tytułów dla najmłodszych, które zasługują na uwagę. Z przyjemnością zamieścimy je na naszym fun page. 

Czekam na propozycje i pozdrawiam.

3 komentarze:

  1. No właśnie. Wokół pełno bezwartościowych szmatławców, w których nie ma nic poza reklamami i głupawymi tekstami. Jak dla mnie "Świerszczyk" jest najlepszy. Więcej o czasopismach można znaleźć na stronie http://czasdzieci.pl/czasopisma/.

    OdpowiedzUsuń
  2. super ,ze podzielasz moje zdania , bardzo mnie to cieszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jako dziecko bardzo lubiłam Co to? a później Supełek z pętelką.

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj...